moze nie jest to rowerowy wpis, ale łączy się ściśle z moją formą ( a raczej jej brakiem :/ ) gdyż dziś otrzymałem tytuł inżyniera!!! Będę mógł się w końcu wyspać, więcej niż 4h/dobę, będę mógł nawet iść na rower! WOW! Świętowanie zaczynam od wyjazdu na narty. Będę miał wiec 2tygodnie bez treningu na rowerze... Czyli wszystko co wyjeździłem poszło się ..... Cóż, spójrzmy na to z drugiej strony: będę miał 2 tygodnie w Poznaniu po powrocie, w 102% zamierzam je przeznaczyć na treningi. Jeśli się dostanę na II stopień studiów to zapowiada się ciężki semestr, ciekawe czy dam rade wykonać zaplanowane roczne godziny treningu, jak narazie jestem jakieś 20h w tył:/
Nie ma lipy!
aha, sprawa sprzętu. Po dogłębnej analizie jestem zmuszony zrezygnować ze SRAMa 2x10, X9+X0. Koszt X9 to prawie cena XTRa 2007, czyli zgodnie z najważniejszym celem jakim jest rozsądne zmniejszanie masy roweru na sezon 2011 będę prawdopodobnie używał zestawu 2x9, XTR/XT i do tego jakaś fajna korba 28/42, myślałem o FSA Afterburner, ale gdyby kosztowała 1/3 ceny katalogowej....
Pobudka skoro świt, o 9.10. O 9.40 już kręciliśmy powoli korbami, Mati Wojtek i ja. Początek powoli, Wojtkowi coś tętno szalało dziś, szczególnie na początku. Jechało się dobrze, pogoda wyśmienita, słoneczko przez chmury się przebijało, bez wiatru i -1*C. W Murowanej Goślinie Mateuszowi pękła obręcz, więc zawrócił do domu. My pojechaliśmy dalej. Jechało się cudownie, Między Murowaną a Obornikami utrzymywaliśmy prędkość 30km/h, widocznie lekki wiatr na plecy był, bo tętno moje 150-155 a WOjtka 10 więcej. Mały ruch, z przeciwka minęliśmy się z Zellner i "rondem Solidarności". Bananki, marsy i ciepłe picie z termosów-bardzo przyjemnie.
Po 3h w domu czuję się trochę zmęczony, w końcu to najdłuższy dystans w tym roku, oby więcej takich. BCAA na regenerację i Nie ma lipy!
Po tygodniu intensywnego robienia inżynierki, tak przypadkiem wyszło mi 4dni bez roweru ani siłki. Więc dziś zrobiłem test na tętno wg Friela. 5h nie jadłem rozgrzewka 10minut test 30minut: najpierw 10minut bez pomiaru, ale te 178-179 sie utrzymywało. Pierwsze 10 minut testu właściwego były najtrudniejsze, chciałem rozłożyc równo siły ale z drugiej nie oszczedzać się. Ostatnia minuta w trupa zupełnie. Ogólnie test oceniam dobrze, czułem się ok.
Teraz pytanie, jaka jest korelacja wyników testu na drodze a na trenażerze? Zobaczymy za 2miesiące...
Studia pochłaniają mnie w caości. Zimówka zepsuta wiecdzis a Krossie Wojtka. 3 kółka wokół moraska, około 14.30 każde. Na zjazdach S1, a całość dziś na tętnach 3 i nawet momentami 4.
Wytrzymałość E2 + S1 z Mateuszem, ciepło i do tego słonecznie. Od jakiegoś czasu biło mi koło z tyłu, dziś, gdy w końcu strzeliło, się okazało że to obręcz ...
Ktoś bardzo nie chcę żebym w tym roku trenował, ale spokojnie, mnie nic nie powstrzyma.