Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1057.60 km (w terenie 687.00 km; 64.96%)
Czas w ruchu:41:38
Średnia prędkość:25.40 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (98 %)
Maks. tętno średnie:163 (83 %)
Suma kalorii:15650 kcal
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:55.66 km i 2h 11m
Więcej statystyk

Podwójna jazda (Gizela + samemu)

Wtorek, 27 lipca 2010 · Komentarze(0)
najpierw 25km z gizelą po morasku tempem nadzwyczaj spokojnym.
potem 32 samemu do biedruska i powrót przez naramowice.
złapałem laczka, czekam na moje koło bezdętkowe.
tętno z 2giej czesci jazdy

Rzeźnicki wyjazd do Obrzycka z Mateuszem pod wiatr

Niedziela, 25 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Na szosie
ale tempo. juz na początku spuchłem. potem było lepiej do biedruska i murowanej. ale do obornik i obrzycka wiał konkretny wiatr boczno-twarzowy. Mateusz dawał głównie z przodu, ja się czasem wychylałem. Tętna około 155 a on 20 mniej... straszny wiatr.
trasa:
poznań-naramowice- biedrusko - murowana goślina - oborniki - obrzycko - szamotuły - rokietnica - kiekrz - poznań

Luźna jazda, złamany wózek

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
pń-biedrusko-śniezycowy jar (pełno pokrzyw) - powrót do Biedruska - poligonem jakoś pobłądziłem ale dojechałem aż do Maniewa(miało byc Chludowo ;) ), wcześniej wpadłem pomiędzy płyty betonowe które byłu mostkiem i połamałem wózek od XTka. Potem do Chludowa i poligonem znowu pobłądziłem ale w sposób zamierzony, dojechałem do suchego lasu i zjazd z Moraska. Przerzutka działa mimo połamanej jednej blaszki. Nogi czuję że przejechały w niedzielę, ale nie jest źle.

Gniezno Maraton giga ale jak mega

Niedziela, 18 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Zawody Maraton
wpis na szybko.
poczatek słaby, w srodku dogoniłem czołówke bo pomylili trasę, wojtek i mateusz z przodu. jedziemy razem. na singlu obok jeziora dawałem pierwszy, myslelem że tyły sie pogubią lub powywracają, ale niestety nie. na koniec odpadlem na ostatnich kilometrach pod wiatr. zasłużone zwycięstwo Mateusza i Wojtka nade mną. jestem słaby na takie tempo! hrmax 193!!!!!!! szok