Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:326.00 km (w terenie 82.00 km; 25.15%)
Czas w ruchu:20:28
Średnia prędkość:19.31 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:185 (94 %)
Maks. tętno średnie:179 (91 %)
Suma kalorii:11000 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:40.75 km i 1h 42m
Więcej statystyk

Test na tętno

Czwartek, 30 grudnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria trenażer
Dziś, jak postanowiłem tydzień temu, zrobiłem test drogowy (a właściwie trenażerowy na Giancie)
Od paru dni męczy mnie wieczorny kaszel wiec jest to pierwszy powód który możliwie zakłócił wynik.
Kolejny: pol dnia malowałem hurtownię wiec dopiero po 20 zabrałem się za szykowanie trenażera.
Trochę się spieszyłem by nie robić hałasu w bloku, wiec rozgrzewka wyszła nieregularna, kolejny powód...

Potem zacząłem jechać, 10min i 20min czystego testu. Właściwie to 9 i 19 ;)
Po 10 minutach testu właściwego myślałem, że nie dam rady, krew w płucach i tętno 184 (!). Końcowe minuty to największa mordęga, pewnie coś w okolicach 9 RPE.

Na koniec 12minut rozjazdu.

Trenażer S1 S2

Poniedziałek, 27 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria trenażer
krótko, głównie ćwiczenia S1 S2.
Przy S1 mam problemy z rozluźnieniem mięśni łydki i mięśni wokół stopy.

Bieganie

Sobota, 25 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria bieganie

przed Świętami z Mateuszem i Wojtkiem

Czwartek, 23 grudnia 2010 · Komentarze(0)
od rana zrobiło się ciepło, 2*C spowodowało topienie się śniegu i ogólną pluchę.
Ubraliśmy kamizelki i lampki bo była mgła i pojechaliśmy: Radojewo - Biedrusko - poligon - Kiekrz - Rokietnica - Kiekrz - suchy las - Pń
dziwna sprawa, bardzo długo nie mogłem dojść do porządku z tętnem, przy 24kmh tętno 140, potem było lepiej.

Poligon x3 samemu

Niedziela, 19 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Rano była piękna pogoda, słońce itd, pojechałem przez Suchy Las i 3x poligon potem powrót przez Radojewo w śnieżycy.
Na poligonie nawierzchnia całkowicie pokryta lodem i zajeżdżonym śniegiem przez co tętno skacze mocno.
Dopiero na odśnieżonej drodze z Biedruska jechałem idealnie jak pod sznurek. ALe wolę jednak lód i śnieg, większa zabawa. Spotkałem 2 twardzieli na polgonie, a tak to cały czas samemu.
tętno 160 wynikło tylko dlatego że biegałem by mi palce u nóg nie odpadły.
nagłe opady śniegu © Zbyhoo

Rokietnica z Wojtkiem

Sobota, 18 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Po 5dniowej delegacji w Gdańsku dziś wreszcie rower.
Golęcin - Kiekrz - Rokietnica - Sobota _ poligon - suchy las - poznań

Straszliwie zimno momentami, szczególnie w czasie jazdy po szosie przy niskiej intensywności.
Palce u nóg marzły, co 20minut biegałem. U rąk podobnie.
temperatura na poligonie na jesień © Zbyhoo

na poligonie na jesień © Zbyhoo

jeszcze zimniej -9*C © Zbyhoo

brachol © Zbyhoo

Biedrusko samemu- chlapa

Niedziela, 12 grudnia 2010 · Komentarze(0)
do Biedruska asfaltem, poligon, osiedle grzybowe. Topniejący śnieg, pełno wody i do tego za ciepło się ubrałem. W pewnym momencie padał marznący deszcz, było ciężko.
Ale wolę to niż 1,5h na trenażerze.

Miało być do P-kowa a nie wyszło

Sobota, 11 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Totalna porażka. Miałem odebrać spodenki z Puszczykowa. Jednak z powodu deszczu i chlapy na Dębcu zawróciłem, pojechałem na Maltę (tam kółko ze średnią 16kmh) i do domu.

Do Dziadków

Piątek, 10 grudnia 2010 · Komentarze(0)
po śniegu w mieście. powrót i cytadelka po ciemku