Wpisy archiwalne w kategorii

Serwis roweru

Dystans całkowity:680.00 km (w terenie 357.00 km; 52.50%)
Czas w ruchu:31:14
Średnia prędkość:21.77 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:2600 m
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:161 (82 %)
Suma kalorii:13400 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:30.91 km i 1h 25m
Więcej statystyk

Morasko - ale zimno!

Środa, 9 listopada 2011 · Komentarze(0)
Wyszedłem na rower by się poruszać. Okazało się że jest strasznie zimno, 4*C. Za cienko sie ubrałem wiec jeździłem tylko po lesie po Morasku. Wracając do domu wyskoczyłem z hopy i źle wylądowałem. Na przednim kole, pod kątem. Opona się rozszczelniła, mleczko uciekło i zaliczyłem dzwona.
O dziwo, mleko trzymało się dobrze, zbiła się grudka ale sporo było płynnego. Było w oponie minimum od początku sierpnia!!! Ale na zejście opony z obręczy nie ma rady, jedynie używanie opon Tubeless Ready, bo teraz z przodu miałem zwykłą kevlarową Geax Saguaro.

Morasko

Środa, 21 września 2011 · Komentarze(0)
Na uczelnie i powrót 23km, potem trening na Morasku. Krótko, wieczór się robi szybko, zimno no i ochota na trening spada. Parę sprintów na asfalcie do tego parę podjazdów pod Górę Moraską.

Amortyzator nadaje się do serwisu, chyba znów uszczelka pękła, olej w komorze negatywnej..
Zmiana łańcucha > II

Międzygórze Powerade MtbMarathon Giga

Sobota, 10 września 2011 · Komentarze(4)
Nocleg w pokoju o tzw niskim standardzie pensjonatu Gigant w Międzygórzu. Trzeba im przyznać, standard niski ale cena światowa;) Ale za to do sektora startowego miałem 200metrów od wyjścia z pokoju.

W sektorze same gwiazdy, Bogdan, Janowski Jajonek Seba Swat z ortezą na kostce. Humory dopisują. Pogoda dobra, bez deszczu, 16*C i wychodzi słońce. Start o 10, na początku powoli, tętno 170, potem szybciej, 180, w końcu puszczam czołówkę, nie ma sensu się spalać, i tak jadę dużo powyżej progu.
Jedziemy z Cesarzem, Jurkowlańcem,Glonem, Werdą i Doktorem. Po paru minutach Cesarz się odrywa, Doktor mu łapie koło. Jadę z resztą, staram się cały czas prowadzić i gonić Cesarza, ale skubaniec narzucił szaleńcze tempo jak na pierwszą godzinę jazdy. Doktor się zatrzymał, chyba kapcia złapał, no i jak zwykle się wycofał... Szybkie zjazdy, pod 60km/h. Przez pierwszą godzinę tętno na podjazdach nie spada poniżej 170. Gdy zaczyna się podjazd pod Śnieżnik jadę już tylko z Jurkowlańcem i Tomkiem z Jamy Wałbrzych.
Gdzieś w połowie widzę daleko Cesarza, ale już nie da rady go złapać.
Na górze przy schronisku mgła i chłodniej.
Na zjazd czerwonym wjeżdżam jako pierwszy, trenowałem go miesiąc temu. Wiem czego się spodziewać, jednak zaskakuję sam siebie i zjeżdżam wszystko w 100%, jedno miejsce którego nie dałem rady na treningu, a na zawodach okazało się do zjechania,zadziałała adrenalina i do tego widziałem ślady kół.
Pod koniec widzę Sebę, kapcia miał i się zbiera do jazdy. Dogonił mnie na kolejnym podjeździe, szedł jak burza, nawet mu koła nie złapałem.
Wjazd na pętlę giga, ładowanie bananów i Powerada do bidonu. Tam dużo szybkich i bardzo szybkich szerokich dróg, "grabkowych". Prędkość dochodząca do 65km/h, lekki strach w oczach.
Przy Jaskini Niedźwiedziej dogonił mnie Borycki, całe szczęscie bo tempo mi zaczęło słabnąć. Na bufecie nie mieli żeli wiec nażarłem się bananów, za dużo. Borycki swoim tempem jazdy mnie trochę obudził, chwyciłem mu koło, tętno ze 158 skoczyło na 165, złapała mnie kolka, ale jakoś się utrzymałem.
Wróciliśmy na trasę główną, mega i giga razem, dużo wyprzedzania. Do mety to właściwie wszystko z blatu, szybko i mokro. Reszta trasy była sucha za sprawą nawierzchni szutrowej.
Ostatni podjazd przed metą, odskoczyłem Boryckiemu i już do mety samemu. Niestety dużo straciłem minut, do Cesarczyka i Swata 7 minut, a do Janowskiego 25...
Okolice Czarnej Góry, parę km do mety, Borycki i Ja.

Ostanie minuty.


1 1 M2 4 BARTOSZ JANOWSKI 1985 Dobre Sklepy Rowerowe - Author 03:46:27.7 01:52:31(1) 02:59:20(1) 00:00:00
2 1 M3 3010 BOGDAN CZARNOTA 1975 KROSS RACING TEAM 03:47:52.7 01:52:31(2) 02:59:21(2) 00:01:25
3 2 M3 3 Tomasz Jajonek 1978 Dobre Sklepy Rowerowe - Author 04:03:25.8 01:59:55(3) 03:09:12(3) 00:16:58
4 2 M2 1119 Sebastian Swat 1990 SWAT Team 04:05:21.1 02:03:07(5) 03:12:21(4) 00:18:53
5 3 M2 1125 Michał Cesarczyk 1983 Sudety MTB Challenge 04:05:43.6 02:01:54(4) 03:13:30(5) 00:19:15
6 4 M2 96 Zbigniew Wiktor 1988 NORTHTEC-BIKE TEAM 04:13:27.4 02:04:26(6) 03:19:36(6) 00:26:59
7 3 M3 199 Mirosław Borycki 1976 TWOMARK Specialized 04:13:45.9 02:07:28(8) 03:20:12(7) 00:27:18
8 5 M2 1594 Mikołaj Jurkowlaniec 1990 Wrocław 04:16:07.8 02:05:48(7) 03:21:13(9) 00:29:40
9 6 M2 3592 TOMASZ MACH 1989 KKW JAMA WAŁBRZYCH 04:17:24.1 02:09:13(10) 03:21:12(8) 00:30:56
10 4 M3 3092 Michał Wojciechowski 1979 HP Cycling Team 04:19:49.2 02:08:11(9) 03:23:02(11) 00:33:21

Poprawiłem się o 20 minut w stosunku do czerwca zeszłego roku, (trasa była taka sama).

Kupiłem też w rowerownia.com u Asi i Maksa smar do łańcucha. Wkurzał mnie ostatnio zaciągający łańcuch w błocie. Naczytałem się o smarze ProGold, podobno uelastycznia łańcuch, itd itp. LINK
Okazuje się że nie wiem jakim cudem ale to działa, łańcuch po 50km w Międzygórzu zaczął szumieć, ale nie zakleszczyłem go ani razu, mimo błota które było pod koniec. Polecam!

Po hak

Czwartek, 8 września 2011 · Komentarze(2)
Po hak na Dąbrowskiego, potem przez Kiekrz i Suchy Las. Szosą.

Zmiana urwanego haka w Northtecu, założyłem zeszłoroczną przerzutkę Wojtka XT shadow. Z ciekawości postawiłem na wadze, 230g, to o 50g wiecej niż mój XTR w którym wózek lekko popękał. Gram do grama i tak się robi rower cięższy...
Rano założyłem nową oponę Geax Saguaro TNT 2.0 (698g) na tył z mleczkiem. Nowa taśma. 15 minut się męczyłem żeby oponę wsadzić, ciasno spasowana, do tego nowa wiec nierozciągnięta. Wlane 90ml mleka + 40ml tego co było w poprzedniej. Przy oponach TNT pompowanie to pestka, uszczelnia się od razu.

Fuck!

Wtorek, 6 września 2011 · Komentarze(0)
Zmiana łańcucha
Najpierw na Morasku parę podjazdów, potem sprint po mieście do rowerownia.com po oponę Saguaro TNT. Powrót przez cytadelę.
Tak wkręciło mi się coś w przerzutkę i zmieliłem ją razem z hakiem w szprychach. Dupa! XTR 972 Shadow GS czeka na nowy wózek... Chyba się nie doczeka, bo ceny są straszne.
Tym sposobem na koniec sezonu muszę założyć XT SHadow ale z długim wózkiem, a łańcuch jest przecież skrócony pod krótki wózek.

Złota Wstęga XC

Sobota, 20 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Zawody XC w Złotym Stoku.
Najtrudniejsza trasa XC jaką kiedykolwiek jechałem. Parę bardzo trudnych zjazdów, ale 100% zjeżdżanych. Dobrze że z upływem dnia schły korzenie bo było łatwiej.
Miałem długą przerwę w startach XC, wiec wynik średni. Nie miałem siły na długie i strome podjazdy, do tego ponad 2 minuty na każdej rundzie z buta trzeba było iść, nie do wjechania.
Super spisały się opony szczególnie tył, Saguaro TNT, obniżyłem ciśnienie przed startem, około 1.5 atm mogło być, nie wiem. Tył udało mi się 3 razy dobić, czyli uderzyć obręczą o skałę lub korzeń, a mimo to jechałem dalej bez problemu, jednak grube opony to fajna rzecz.
7 miejsce, bez dubla.

ZMiana klocków z przodu

Lusowo + miasto

Czwartek, 14 lipca 2011 · Komentarze(0)
Najpierw do Lusowa-grill, próbowałem trochę Tabaty, ale to raczej było P1. Potem Skórzewo i Dębiec. Po mieście sprinty spod świateł, do 50km/h. Raz za tirem rozkulałem się na płaskim do 58km/h, zupełnie nie czuć oporów, ciekawe uczucie.
Uszczelniłem Saguaro Kevlar z przodu, 90ml mleczka.