Pełen relaks. pogoda piękna, słoneczko wiec długą wycieczkę zrobiliśmy.
TrasA: Pń - Chludowo - Gołaszyn - Biedrusko - Mściszewo - Starczanowo - Śnieżycowy Raj - Powrót nadwarcińskim

5 kółek
Ile można jeździć na beztlenie, niech już się w końcu te zawody odbędą.
Krasol wszytko z blatu jeździ...
9:28
10:22
9:57
9:42
11:10
Strasznie dużo liści!

swobodna jazda, ale tchu brakowało.
Połamana szprycha od badyla

Dziś oddawałem krew
ponad 450ml
hemoglobina wreszcie w normie 14,8 ale płytek krwi mam za mało, więcej EPO muszę stosować;)

Po spodenki Wojtka, zamówiłem przy tym dla siebie nowe Polibudy z najdroższą wkłądką, a co!

Jazda przed pracą, z powodu znudzenia się Cytadelą wybrałem Morasko. Zrobiłem po kilka razy każdy z podjazdów na Górę Morasko, potem dużo zjazdów przy coraz większej prędkości. Ogólnie pełen Fun:) Pogoda dopisała, nogi na krótko.

po długiej przerwie (3dni) spowodowanej studiami i pracą wreszcie udało się wyjść na rower.
jednocześnie test nowych ochraniaczy Shimano i wymiana łańcucha.
Rano było poniżej 0*C ale o 11 zrobiło się 8*C a później tylko cieplej.
Na cycie zrobiliśmy 5 kółek, pełno liści i dzieciaków biegających po wszytskim (zawody na orientację):
9:30
9:40
9:54
11:00
11:35
HRav 158 HRmax 180
Potem powrót i jeszcze Żurawiniec zaliczyłem. Piękna pogoda, jechało się super.
Jedynie Reba się zapadła, znów trzeba serwisować.

4kolka z Mateuszem, Wojtkeim, Pajkiem i Józkiem.
9:13 najszybsze
potem około 10
dużo liści

miala byc przejazdzka ale wyszla konkretna rzeznia.

Na dziewiczą górę.
Zaczęliśmy w Naramowicach, potem nad Wartą do Biedruska, na rondzie prosto i na Dziewiczą. Jedna rundka XC, do tego 2 zjazdy z Killera. Powrót Maltą do domu.