Wprowadzenie-P1

Czwartek, 7 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Po zajeciach, czyli po 19 miałem zrobić trening M2 + P1. Jednak zrobiłem tylko P1, 2,5 serii po 5 i do domu. Za duży wiatr a i lampek zapomniałem, no i coś żołądek nawala. Jakoś się wytłumaczyć trzeba...
Ale spoko, weekend a przynajmniej sobota będzie moja:D Najpierw w Warszawie AZS MTB CUP - około 1.45h XC a potem w ndz Giga w Murowanej. Jadę bardziej z tradycji niż z myślą o wyniku.
CO do wiatru, jechałem sobie spokojnie, tętno 135 i patrzę a na budziku 48km/h, zawracam i ledwo 20kmh dawałem radę, tętno 159... Czyli wiało:)

Cyta

Środa, 6 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Cytadela, Trening
Objazd trasy AMP, częsciowo tylko bo brak dokładnej mapki. Dużo osób z polibudy, potem 2x kółka tradycyjne już szybkim tempem.

Trening bez nazwy... [ŁAŃCUCH]

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening
Najpierw do Daniela do sklepu, P1 po mieście, czyli sprinty od świateł do świateł. Potem Malta też P1 i następnie z Kowalczykiem 3 kółka na Malcie, lans na maksa.
Łańcuch - 557km

XC Thule Cup Gniezno

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Zawody XC
Super wyścig, noga podawała niesamowicie. Miejsce 4 w Elicie. CO to bedzie w maju...Oby lepiej

Rozjazd do Biedruska

Sobota, 2 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Rozjazd
Z Wojtkiem, E1 do Biedruska do tego parę prób startu

Wprowadzenie na niedzielę

Piątek, 1 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Wprowadzenie do niedzielnego XC w Gnieźnie. Miałem zrobić krótki trening max godzina 2 serie P1. Jednak pogoda pokrzyżowała plany, było po prostu za pięknie. Zrobiłem 2 x podjazd i 2 zjazdy na Morasku, potem do Radojewa P1 i powrót E1 przez Kokoryczowe wzgórze nad Wartą na Naramowice.
PIĘKNIE! Rower się sprawdza doskonale, robię zjazdy dużo szybciej, podjazdy tak samo. Jeszcze jedynie opanowanie w ciasnych zakrętach, ale to kwestia treningu.

Miał być rozjazd na Morasku a wyszło inaczej

Środa, 30 marca 2011 · Komentarze(0)
Pojechałem na Morasko, miałem kapcia - kolec siedział od wczoraj w oponie.
Na Morasku spotkałem Sylwestra, i mój plan rozjazdu legł w gruzach. Zjazdy i podjazdy, rower się super prowadzi. Nogi też ok, tętna do 165.. Potem zwolniłem na koniec. Bardzo ciepło.

Nowy rower na 2011

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(4)
W końcu złożyłem nowy upragniony rower na sezon 2011.
Części kupowałem przez całą zimę, wydatna pomoc rodziców, moja praca, stypendia, oczywiście sportowe;) i sponsorzy z teamu, Northtec i Rowertramp.

Tak oto powstał rower stworzony z myślą o ściganiu: maratony i XC, mam nadzieję ze będzie wytrzymały i pomoże mi w tym roku.
Rama - Carbon, 1357g. Gruby lakier, kamienie raczej jej nie straszne. Rozmiar 19'', więc wreszcie mi pasuje.
Napęd to 2x9, mix korby SRAMA z resztą Shimano, działa jak na razie wyśmienicie. Blat 42 zęby, wystarcza na dokręcanie na zjazdach, mała tarcza 28 zębów w połączeniu z 34 zębami kasety mam nadzieję że w górach też da radę, sprawdzę to dopiero w Złotym Stoku 30 kwietnia.
Szeroka gięta kierownica, 660mm, zobaczymy czy nie będę skracał do 640.
Hamulce to niezawodne Avidy Elixiry R, hamuje jednym palcem.

Na razie po 300km jestem bardzo zadowolony, sztywność jak i przeniesienie mocy w trakcie sprintów fantastyczna. Popracuję jeszcze nad długością mostka.





LINK DO ALBUMU

Specyfikacja:
Rama: Northtec Warlock Carbon 19’’
Amortyzator: Rock Shox Reba Race 100mm + poplock
Hamulce: Avid Elixir R 160mm
Korba: SRAM X9 42/28 175mm
Kaseta: XT 770 11-34
Łańcuch: XT 9sp HG93 - 3sztuki
Przerzutka przód: Dura Ace 7900 + krzywka odwracająca ciąg
Przerzutka tył: XTR 972 Shadow GS
Manetki: XT
Kierownica: Ritchey Superlogic Rizer 660mm
Sztyca: KCNC Pro Lite Scandium 350mm
Mostek: tymczasowy 90mm
Siodełko: Selle Italia SLR XP
Gripy: KCNC
Zacisk sztycy: KCNC
Zaciski kół: KCNC
Koła: Na razie stare
Opony: tymczasowe, będą na mleczko
Pedały: tymczasowo, Shimano PD M540
Koszyki na bidon: Specialized Rib Cage MTB
Na razie ponad 10kg, ale zamierzam zejść do 9.7kg.

Rozjazd z chłopakami

Wtorek, 29 marca 2011 · Komentarze(2)
Nad Wartę do Radojewa terenem, tętna niskie, jakieś 110-120. Potem podjazd po belkach na Górę Moraską, najszybszy podjazd w życiu. Wszystko przez nowy rower!
Zjazd też genialnie, szeroka kiera ale nie zahaczyłem o drzewo. Super kontrola.