2 rundy na cytadeli. Sprawdzenie trasy, dziś mi wyszło około 7.5km, około 18minut najszybsze, tętna 160-180. Myślę ze w tej konfiguracji 16-17minut jest do osiągnięcia. Potem na Dębiec po klucze. Od jutra regeneracja a za tydzień wchodzę w okres Szczytowy, na 2tyg i potem tydzień Wyścig. 21-22maja mój cel AMPy.
Robiłem dziś ćwiczenie na tolerancję laktatu, A4. 30s sprintu, 15 s przerwy i tak 5 razy potem 5min przerwy i kolejna seria, w sumie 5x5sprintów. Jak dotychczas to są najcięższe ćwiczenia dla mnie RPE 10. Po prostu padam z nóg, przeważnie robiłem 20-25s rzadko kiedy do tych 30s dochodziłem. Ale: "if it hurts you, must be good" Wszystko na poligonie. Potem powrót szlakiem nadwarciański, na Kokoryczowym wzgórzu poćwiczyłem zjazdy (naoglądałem się dziś Elity kobiet w RPA wiec trochę poszalałem), wszystko na niskim tętnie.
parę przyspieszeń P2. łańcuch 550km kupiłem nowe pedały, EXUSTAR E-PM25. Stare lecą do zimówki. 72g zysku od poprzednich PD540:D
EDYTOWANE 24 sierpnia 2011:
Pedały okazały się pudłem, musiałem je wykręcić z roweru startowego, nie sprawdziły się, za szybko się korpus zużył, przestały trzymac buta, zaczął się sam wypinać przy nawet mocno skręconej sprężynie.
Po zajeciach, czyli po 19 miałem zrobić trening M2 + P1. Jednak zrobiłem tylko P1, 2,5 serii po 5 i do domu. Za duży wiatr a i lampek zapomniałem, no i coś żołądek nawala. Jakoś się wytłumaczyć trzeba... Ale spoko, weekend a przynajmniej sobota będzie moja:D Najpierw w Warszawie AZS MTB CUP - około 1.45h XC a potem w ndz Giga w Murowanej. Jadę bardziej z tradycji niż z myślą o wyniku. CO do wiatru, jechałem sobie spokojnie, tętno 135 i patrzę a na budziku 48km/h, zawracam i ledwo 20kmh dawałem radę, tętno 159... Czyli wiało:)
Najpierw do Daniela do sklepu, P1 po mieście, czyli sprinty od świateł do świateł. Potem Malta też P1 i następnie z Kowalczykiem 3 kółka na Malcie, lans na maksa. Łańcuch - 557km
Wprowadzenie do niedzielnego XC w Gnieźnie. Miałem zrobić krótki trening max godzina 2 serie P1. Jednak pogoda pokrzyżowała plany, było po prostu za pięknie. Zrobiłem 2 x podjazd i 2 zjazdy na Morasku, potem do Radojewa P1 i powrót E1 przez Kokoryczowe wzgórze nad Wartą na Naramowice. PIĘKNIE! Rower się sprawdza doskonale, robię zjazdy dużo szybciej, podjazdy tak samo. Jeszcze jedynie opanowanie w ciasnych zakrętach, ale to kwestia treningu.