Regeneracja, dziś powolutku. Odebrałem dziś opony Geax Saguaro 2.0 w wersji zwykłej zwijanej 528 i 518g. Będę je uszczelniał na obręczach ZTR. Będzie to moja broń na wszystkie warunki prócz błota na które szykuje Gato 2.1
spadło więcej śniegu. Pojechaliśmu na naramowice i wzdłuż Warty do zalanego mostku i potem asfaltem do Biedruska. Powrót poligonem. Zdecydowanie za ciepło w kurtce deszczowej!! Brak pulsometru i licznika.
Po długich bojach ze zmianą napędu w zimówce w końcu po czasie ruszyliśmy. Trochę śniegu w mieście, w lasach wiecej. Rower ok. Tempo spokojne, momentami na podjazdach te 160bpm się zdarzało. Czerwona kurtka + bielizna to złe rozwiązanie do lasu, za dużo się pocę.
Pojechałem do Biedruska zaczynając na Umultowie zimówką. Wysoka woda, mostek zalany. Robiąc objazd spotkałem Kurka,
Zdjęcie ze strony www.kurek-rowery.pl
Potem dojechałem na poligon, machnąłem Tacie i nie poznałem go. Po 2s się zreflektowałem, poznałem i zawróciłem. Wróciliśmy razem prze Radojewo i Morasko. Jak tata depnął na płaskim to mnie odstawił!! Nowa szosówka to był super zakup.
Jutro czas na naprawianie zimówki i szykowanie na sezon zimowy 2011.
po maratonie w nogach nie zostało ani śladu. Miałem jechać rozjazd ale zaczęło padać i by się rozgrzać podkręcałem czasem tempo. Obym miał czas na jazdę bo inaczej w Rabce zapowiada się zgon
na cytadelę, 1 kółko tempem raczej spokojnym. duże zniszczenia po deszcach potem nad Maltę-trwaja mistrzostwa świata w kajakarstwie, jedno kółko - pełno ludzi i raczej niebezpiecznie do jazdy