Po hak na Dąbrowskiego, potem przez Kiekrz i Suchy Las. Szosą.
Zmiana urwanego haka w Northtecu, założyłem zeszłoroczną przerzutkę Wojtka XT shadow. Z ciekawości postawiłem na wadze, 230g, to o 50g wiecej niż mój XTR w którym wózek lekko popękał. Gram do grama i tak się robi rower cięższy... Rano założyłem nową oponę Geax Saguaro TNT 2.0 (698g) na tył z mleczkiem. Nowa taśma. 15 minut się męczyłem żeby oponę wsadzić, ciasno spasowana, do tego nowa wiec nierozciągnięta. Wlane 90ml mleka + 40ml tego co było w poprzedniej. Przy oponach TNT pompowanie to pestka, uszczelnia się od razu.
Zmiana łańcucha Najpierw na Morasku parę podjazdów, potem sprint po mieście do rowerownia.com po oponę Saguaro TNT. Powrót przez cytadelę. Tak wkręciło mi się coś w przerzutkę i zmieliłem ją razem z hakiem w szprychach. Dupa! XTR 972 Shadow GS czeka na nowy wózek... Chyba się nie doczeka, bo ceny są straszne. Tym sposobem na koniec sezonu muszę założyć XT SHadow ale z długim wózkiem, a łańcuch jest przecież skrócony pod krótki wózek.
Najpierw do Lusowa-grill, próbowałem trochę Tabaty, ale to raczej było P1. Potem Skórzewo i Dębiec. Po mieście sprinty spod świateł, do 50km/h. Raz za tirem rozkulałem się na płaskim do 58km/h, zupełnie nie czuć oporów, ciekawe uczucie. Uszczelniłem Saguaro Kevlar z przodu, 90ml mleczka.