Wpisy archiwalne w kategorii

Trening w terenie

Dystans całkowity:3745.80 km (w terenie 2793.20 km; 74.57%)
Czas w ruchu:183:31
Średnia prędkość:20.41 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:189 (96 %)
Maks. tętno średnie:154 (78 %)
Suma kalorii:69705 kcal
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:38.62 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Night ride w świeżym śniegu

Czwartek, 17 lutego 2011 · Komentarze(0)
Pojechaliśmy z Mateuszem się pobawić w świeżutkim śniegu. Było super, cały dzień padał, nawet w czasie jazdy. Do tego mrozik lekki, -3*C i gorący termos. Zabawa przednia, lampki nawet nie były aż tak potrzebne, łuna z miasta dosięga aż do Kiekrza. Trasa: Poznań-Suchy Las-Strzeszynek-Rusałka-Golecin.
Drifty i uślizgi obu kół szlifują technikę jazdy, potem na maratonach czy XC w błocie się to przydaje.
Niestety z braku aparatu pozostała komórka, jako dowód że nie zmyślam:



Zrobiłem sobie też DIY pomiar kadencji w moim liczniku. Kabel poprowadzony ordynarnie po ramie, ale to zimówka:D Dziś średnia CAD to 65, mało ale było trochę zjazdów. Zobaczymy jak na szosie.

powrót do treningów

Poniedziałek, 14 lutego 2011 · Komentarze(0)
Po 2tyg przerwie od roweru wróciłem do jeżdżenia.
Dziś S1, S2 i S5. Na drogach jak i w terenie.

Po egzaminie z Grabarzem wyjazd by odreagować

Czwartek, 6 stycznia 2011 · Komentarze(5)
Dziś krótko, wręcz rozjazdowo. Przy gęstych opadach śniegu i wietrze.
Dużo zabawy. najpierw prawie do Radoejwa, musiałem wrócić do domu z kluczami. Potem na Morasko, pętla asfaltowa. chyba z 17minut:D
Następnie wjechałem w teren, jak mi tego brakowało!!!!
Super fajnie się jeździło! miękki puch, pod spodem lód, wiec trzeba być skupiony, drifty na zakrętach itd.
Zjazd z Góry Moraskiej, hamulce nie dają rady w tym śniegu, ale o to chodzi, nie zawsze musi być pełna kontrola, ważne by się bawić.


podjazd po belkach w zimie - Morasko © Zbyhoo


zimówka © Zbyhoo


autoportret na Morasku © Zbyhoo


panorama z Góry Moraskiej 3 © Zbyhoo
panorama z Góry Moraskiej 6 © Zbyhoo

Miało być do P-kowa a nie wyszło

Sobota, 11 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Totalna porażka. Miałem odebrać spodenki z Puszczykowa. Jednak z powodu deszczu i chlapy na Dębcu zawróciłem, pojechałem na Maltę (tam kółko ze średnią 16kmh) i do domu.

DO Biedruska we czterech

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(0)
spadło więcej śniegu.
Pojechaliśmu na naramowice i wzdłuż Warty do zalanego mostku i potem asfaltem do Biedruska. Powrót poligonem. Zdecydowanie za ciepło w kurtce deszczowej!!
Brak pulsometru i licznika.

Dziewicza Góra z Wojtkiem rekreacyjnie

Środa, 13 października 2010 · Komentarze(0)
Na dziewiczą górę.
Zaczęliśmy w Naramowicach, potem nad Wartą do Biedruska, na rondzie prosto i na Dziewiczą. Jedna rundka XC, do tego 2 zjazdy z Killera. Powrót Maltą do domu.

Lans nad Maltą ŁAŃCUCH

Sobota, 21 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
na cytadelę, 1 kółko tempem raczej spokojnym. duże zniszczenia po deszcach
potem nad Maltę-trwaja mistrzostwa świata w kajakarstwie, jedno kółko - pełno ludzi i raczej niebezpiecznie do jazdy

ŁAŃCUCH