Wpisy archiwalne w kategorii

Trening: wytrzymałość

Dystans całkowity:4027.00 km (w terenie 1412.00 km; 35.06%)
Czas w ruchu:166:27
Średnia prędkość:24.19 km/h
Maksymalna prędkość:544.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:188 (95 %)
Maks. tętno średnie:151 (77 %)
Suma kalorii:71192 kcal
Liczba aktywności:58
Średnio na aktywność:69.43 km i 2h 52m
Więcej statystyk

Luźna jazda, złamany wózek

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
pń-biedrusko-śniezycowy jar (pełno pokrzyw) - powrót do Biedruska - poligonem jakoś pobłądziłem ale dojechałem aż do Maniewa(miało byc Chludowo ;) ), wcześniej wpadłem pomiędzy płyty betonowe które byłu mostkiem i połamałem wózek od XTka. Potem do Chludowa i poligonem znowu pobłądziłem ale w sposób zamierzony, dojechałem do suchego lasu i zjazd z Moraska. Przerzutka działa mimo połamanej jednej blaszki. Nogi czuję że przejechały w niedzielę, ale nie jest źle.

Mazovia 24h race quatro

Niedziela, 11 lipca 2010 · Komentarze(0)
UPAŁ!!!!!!!!!
Super zawody. team 4 osobowy. po 2 okrażenia. w nocy zrobiłem 3 potemna finiszu po 1. bylismy drudzy, 2 kółka zabrakły do piwrwszego. Pełen podziw dla ludzi z SOLO 24h. tętna bardzo wysokie, własciwie pętla 15km była jako czasówka za każdym razem.

12 okrążeń po 14.7km

np wynik jeden: 32min / kółko 44km - 1.54h - 144 Hravg 161 HR max 1200kcal

Szosa z Matuszem

Piątek, 25 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Murowana - Oborniki - Szamotuły (super nawierzchnia) - Rokietnica - Golęcin - dom. Wysokaśrednia jak na nas. czesc pod wiatr a czesc z wiatrem. piękne słońce. jazda po zmianach

Morasko + Śnieżycowy Raj z Józkiem

Wtorek, 8 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Super pogoda. Noga podawała. Morasko na rozgrzewkę, bardzo ostro ale wszytko podjechane. Potem tranzyt do Radojewa, duże tempo. Warta jeszcze wylana.
Ogólnie mega dobrze! Dziś prawie blatu nie używałem, ale dobrze się jechało.

Szosowa rodzinna jazda

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Uczestnicy: Michał, Gabor i Piotr.
Piękna pogoda, dzień smutny w Polsce ale na szosie nie da się tego odczuć. Piękna pogoda, bezchmurne niebo, wiatr w plecy. Parę fajnych podjazdów. Sieraków i okolice są przepiękne z siodełka, nie da się znudzić.
Tempo na pewno nie wycieczkowe, momentami było gorąco i to nie przez piękna pogodę.. Sprinty po 3h jazdy dają się we znaki..
Czuję się nadzwyczaj dobrze, wieczór jest a nogi nie ciążą ani nie bolą. Skwierzyna - Sieraków - Szamotuły.
Przerwa na banana © Zbyhoo

Piękne prawie letnie słońce © Zbyhoo