Oborniki - pierwsza zimowa jazda
Niedziela, 13 listopada 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Na szosie, Trening: wytrzymałość
Oborniki przeciwnie z zegarem.
Wyjazd z Mateuszem o 10.30, myślałem że mgły zejdą, trzymały do końca wyjazdu.
Palce u nóg oczywiście po godzinie już zamarzniete, wiec co jakiś czas biegałem. Za Murowaną spotkaliśmy "rondo obornickie", z Zellner w środku.
Camelback na plecach, pod bluzą, dobry pomysł!
Za Rokietnicą przecieliśmy naszą drogę z Alexem.
Do domu byle szybko bo nogi zamarzły zupełnie, za cienkie ochraniacze miałem.
Wyjazd z Mateuszem o 10.30, myślałem że mgły zejdą, trzymały do końca wyjazdu.
Palce u nóg oczywiście po godzinie już zamarzniete, wiec co jakiś czas biegałem. Za Murowaną spotkaliśmy "rondo obornickie", z Zellner w środku.
Camelback na plecach, pod bluzą, dobry pomysł!
Za Rokietnicą przecieliśmy naszą drogę z Alexem.
Do domu byle szybko bo nogi zamarzły zupełnie, za cienkie ochraniacze miałem.