MP Jelenia Góra Eska BM Giga

Sobota, 23 lipca 2011 · Komentarze(1)
Mistrzostwa Polski w Maratonie MTB
Krótko:
Poszło raczej źle. Już piątkowa jazda na maraton dała nam w kość, nie często zdarza się lądować autem w rowie... Cóż, błąd ludzki naszego kierownika, całe szczęście że rowery wyszły bez szwanku z tego wydarzenia. My również. Zabraliśmy się w drugim samochodzie do Jeleniej Góry, przyjazd niestety po północy, co spowodowało że nie było mi dane zjeść najważniejszego posiłku jakim jest kolacja...
Rano wszystko na szybko, o 10.50 ustawienie w końcu 1 sektora, tłok jak na bazarze.
Start ostry z rynku. Nerwówka, wszyscy chcą się przebić do przodu. Ja sie oszczędzałem, z moją 660mm kierownicą wolę nie pchać się za bardzo. Po ponad 25 minutach na tętnie 175-185 wjechaliśmy w szuter, potem podjazdy.
Dogoniłem Wojtka, siadł mi na koło i jechaliśmy razem. Po jakiś 40minutach miałem kryzys, jeden z pierwszych. Było niby płasko ale z blatu nie dawałem rady.
Potem mityczna Łopata, mam bardzo niefortunne zestawienie biegów na takie maraony, przełożenie 28:34 nie ułatwia wspinaczki na strome i długie podjazdy. Będać na końcu podjazdu na Łopatę byłem strasznie zakwaszony,kadencja 50rpm/min nie jest dobra na tak długi podjazd. Wojtek radził sobie świetnie.
Całe pierwsze kółko razem przejechaliśmy, odjeżdżał mi na podjazdach, na łączniku na drugą pętlę dla Giga napociłem się na zjeździe, ale nie zszedłem z roweru.
Po jednym ze zjazdów spryskałem łańcuch Brunoxem, bo zaczął mi zaciągać.
Drugi podjazd na Łopatę był dla mnie o jednym za dużo, WOjtek mi odjechał już definitywnie, ja przepychałem, nogi spuchły i od tego momentu było tylko coraz gorzej.
Na 10km do mety zaczęły łapać mnie potężne skurcze całych nóg, musiałem na płaskim zrzucać z blatu by rozluźnić mięśnie.
Tuż przed metą dogonił mnie Wojtek,pogubił trasę, wiec na metę wpadliśmy jeden po drugim:)
czas 4:38
miejsce open 29, 19m2
Patrząc po wynikach mogłem liczyć na miejsce w okolicach 20-22 open.. No ale kiedyś musi w sezonie być okres gorszych wyników, teraz jeszcze przecierpieć Głuszycę i może będzie lepiej.

Komentarze (1)

Ważne że przetrzymałeś i do mety dotarłeś... Gratuluję:)

Mike 05:38 czwartek, 28 lipca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa koisp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]