Test na tętno
Czwartek, 30 grudnia 2010
· Komentarze(1)
Kategoria trenażer
Dziś, jak postanowiłem tydzień temu, zrobiłem test drogowy (a właściwie trenażerowy na Giancie)
Od paru dni męczy mnie wieczorny kaszel wiec jest to pierwszy powód który możliwie zakłócił wynik.
Kolejny: pol dnia malowałem hurtownię wiec dopiero po 20 zabrałem się za szykowanie trenażera.
Trochę się spieszyłem by nie robić hałasu w bloku, wiec rozgrzewka wyszła nieregularna, kolejny powód...
Potem zacząłem jechać, 10min i 20min czystego testu. Właściwie to 9 i 19 ;)
Po 10 minutach testu właściwego myślałem, że nie dam rady, krew w płucach i tętno 184 (!). Końcowe minuty to największa mordęga, pewnie coś w okolicach 9 RPE.
Na koniec 12minut rozjazdu.
Od paru dni męczy mnie wieczorny kaszel wiec jest to pierwszy powód który możliwie zakłócił wynik.
Kolejny: pol dnia malowałem hurtownię wiec dopiero po 20 zabrałem się za szykowanie trenażera.
Trochę się spieszyłem by nie robić hałasu w bloku, wiec rozgrzewka wyszła nieregularna, kolejny powód...
Potem zacząłem jechać, 10min i 20min czystego testu. Właściwie to 9 i 19 ;)
Po 10 minutach testu właściwego myślałem, że nie dam rady, krew w płucach i tętno 184 (!). Końcowe minuty to największa mordęga, pewnie coś w okolicach 9 RPE.
Na koniec 12minut rozjazdu.