Deszczowa jazda po 3dniowej przerwie + Morasko
Czwartek, 26 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Po 3 dniach przerwy (wyjazd, delegacja i sprzątanie) wreszcie pojechałem na rower, nie mogłem wytrzymać siedzenia w domu. Więc mimo deszczu lekkiego trening był. Trasa standard: Naramowice - Biedrusko (most ciągle w remoncie) i Murowana Goślina i powrót. do mostu avs 33,5. Z powrotem trochę wolniej. Podjazd w Radojewie 29-31km/h podjechany, tętno 177 i mroczki w oczach. Potem, rundka wokół Moraska: 11:53s.
Noga po paru dniach przerwy podawała, jechało mimo deszczu się mi dobrze. Nie mam na co narzekać.
Noga po paru dniach przerwy podawała, jechało mimo deszczu się mi dobrze. Nie mam na co narzekać.